Zarząd IKEI we Francji, gdzie pracownicy pozwali firmę za rzekome szpiegowanie personelu, przyznał się w piątek do praktyk niezgodnych ze swymi etycznymi standardami i przyrzekł ich zaprzestanie.

Policja przeszukała w zeszłym miesiącu siedzibę szwedzkiego koncernu meblowego w Plaisir, na zachodnich przedmieściach Paryża, po skardze złożonej przez jego pracowników.

Koncern, który w marcu wszczął swoje własne śledztwo przy asyście niezależnych doradców, poinformował w oświadczeniu, że „ustalił, iż miały miejsce praktyki, które naruszyły wartości i etykę firmy.”


“IKEA z całą stanowczością potępia ujawnione praktyki, które są sprzeczne z wymaganymi przez nią fundamentalnymi zasadami, a w szczególności prawem do prywatności,” brzmi komunikat, w którym brak dalszych szczegółów.

“Praktyki te naruszają standardy etyczne IKEI, które obligują do realizacji jej polityki w przyzwoity i uczciwy sposób,” mówi komunikat.
Tygodnik satyryczny Le Canard Enchaine opublikował w lutym rzekomą korespondencję mailową pomiędzy zarządem IKEI we Francji a prywatną firmą ochroniarską.

Gazeta, która nie podała w jaki sposób dotarła do korespondencji, doniosła, iż firma szukała dostępu do informacji zawartych w aktach policyjnych na temat licznych osób, w tym szefa związku zawodowego oraz klienta będącego z nią w sporze.